Dziś kilka słów o typowym zdzieraku,
peelingu morelowym z kompleksem antybakteryjnym
Soraya.
Ogólnie preferuję peelingi enzymatyczne, jednak raz w tygodniu
lubię użyć czegoś mocniejszego.
Konsystencja jest bardzo gęsta i treściwa.
Ma w sobie drobinki, które dobrze zdzierają martwy naskórek.
Skóra po nim jest naprawdę dobrze oczyszczona.
Peeling jest naprawdę mocny, dlatego używam go tylko wieczorem.
Używam raz w tygodniu, wydaje mi się, że jedno takie zdzieranie
w tygodniu zupełnie wystarczy.
Opakowanie to miękka tuba.
Zapach peelingu-morelowy, ale nieco chemiczny.
Czytałam, że ludzie sobie chwalą.
Mnie ten zapach nie urzekł.
Cena jak najbardziej na tak.
Za to 150 ml opakowanie musimy zapłacić około 10 zł.
Nie wiem jaka jest dokładnie cena, gdyż ja swój kupiłam na jakiejś promocji w biedronce
za 7 zł.
Jeśli szukacie dobrego peelingu za nie duże pieniążki,
myślę, że ten przypadnie Wam do gustu.
Jak mi się skończy kupię ponownie.
Mam ten peeling i jest on moim ulubionym. Poza tym gratuluje takiej wygranej !:)
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMuszę go zakupić:)
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńUżywałam takie peelingi bardzo dawno temu, ale bardziej szkodziły niż pomagały :)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam, ale wiele czytałam na jego temat
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! :* Peeling mam w zapasach.
OdpowiedzUsuńMam i bardzo go lubię bo mocny z niego zdzierak :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wygrania :).
OdpowiedzUsuńPeeling z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś go wypróbować-olejek z tej serii mi spasował,więc pewnie peeling też da rade ^^ Fajna wygrana :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i bardzo lubiłam, choć ostatnio przerzuciłam się na peelingi enzymatyczne :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale widzę że jest podobny do swojego brata - peelingu orzechowo-morelowego i tamten równie mocno zdziera :)
OdpowiedzUsuńMam uraz do kosmetyków Soraya, tak wiele razy się zawiodłam, że chyba nie miałabym ochoty wypróbować tego peelingu. A jestem ogromną miłośniczką peelingów, w łazience stoją 3 może 4 i każdy jeden zaczęty :))
OdpowiedzUsuńNo no, ale wygrana:) peelingu nie miałam, ale za taką cenę warto się pokusić:)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo go lubiłam, ale o nim zapomniałam ;/ Lecz na razie i tak przestawiłam się na peelingi enzymatyczne.
OdpowiedzUsuńNiestety w przypadku mojej skóry, w grę wchodzą wyłącznie peelingi enzymatyczne ;/
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie "zdzieraki" o tym nigdy nie czytałam opinii ale po Twojej napewno się skusze bo prezentuje się super :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling. Używałaś może wersji z ekstraktem z białej wierzby? Jestem ciekawa czy jest tak samo dobry :)
OdpowiedzUsuń