wtorek, 11 listopada 2014

INGLOT LIQUID EYELINER

Kiedyś pisałam na blogu o eyelinerze z Eveline. 
Zachwycałam ten jego aplikator, że jest taki super. 
Byłam mu wierna dłuższy czas.
Jednak jakiś czas temu wpadł w moje ręce eyeliner z Inglot. 
Opakowanie jest identyczne, aplikator jest też taki sam. 
Więc czemu jednak Inglot ?



Czerń jest zachwycająca, tak intensywna i głęboka. 
Kreska nie wymaga poprawek.
Jest to najbardziej trwały eyeliner jaki miałam. 
Mimo swojej trwałości, nie jest ciężki przy zmywaniu płynem micelarnym. 

Nie podrażnia oczu, a oczy mam dość wrażliwe. 
Przy nie jednym eyelinerze potrafiły płakać :)


Aplikator naprawdę wygodny. 
Gąbeczka pozwala uzyskać naprawdę fajną kreskę. 
Zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszystkim ten aplikator odpowiada. 

Przejrzałam opinie z ciekawości na jego temat, są różne, 

Kupiłam go gdy byłam u koleżanki, która też się na niego skusiła.
Po powrocie z zakupów, złapała lusterko i zrobiła kreskę.
Stwierdziła od razu, że jest fajny. Również była zachwycona tą intensywną czernią.



Zadowolona jestem z tego produktu, na pewno kupię go ponownie. 

Cena to ok 20 zł.

Widzę, że liczba obserwujących już prawie dochodzi do setki.. Chyba będę musiała pomyśleć nad jakimś małym rozdaniem :)
dziękuję ;*



29 komentarzy:

  1. Nie wiem czy istnieje jakiś produkt od inglota, który nie jest fajny :)
    Inglota jest na szczycie mojej listy zakupowej w Polsce :)
    A co! Ja też dołączam do witryny! Będę miała swój udział w setce a im więcej blogów do czytania tym lepiej!
    Pozdrawiam :)
    --
    francja-elegancja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego eyelinera jeszcze nigdy nie miałam :) Ostatnio dostałam nowy Perre Rene, który bardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wogóle nie używam eyelinerów, ponieważ na moich opadających powiekach ciężko narysować kreskę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzadko maluję się eyelinerem, bo nie za bardzo wychodzą mi kreski :P Z Inglota mam kilka cieni, ale dla mnie są średnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam i bardzo mile wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno temu mialam czarny liner z Inglot, ale zelowy i bylam z niego bardzo zadowolona wlasnie przez trwałość i niesamowitą czerń. Niestety szybko zasechl i juz do niego nie wróciłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. hymm.. ciekawy produkt..
    chociaż ja zraziłam się do tej firmy po tym jak kupiłam lakier za 20 zł a odpryskuje tak samo po 2 dniach jak ten za 5 zł ;/

    Zapraszam do obserwacji z rewanżem :)
    https://inszaworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jakoś nie jestem przekonana do tych "gąbeczek" :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam ręki do eyelinerów :) używam kredki

    OdpowiedzUsuń
  10. Na razie mam kredkę, kiedyś miałam eyeliner...

    OdpowiedzUsuń
  11. Też go miałam i faktycznie czerń jest głęboka :) niestety u mnie kompletnie nie sprawdził się jeśli chodzi o trwałość, rozmazywał się i poprostu spływał z powieki

    OdpowiedzUsuń
  12. Inglot tak, ale tylko eyeliner w żelu. Mój KWC na zawsze :) Nie umiem malować kresek takimi pędzelkami cieniutkimi :D Nie mam wyczucia :D wolę skośny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. eyelinera z Inglota jeszcze nie miałam u siebie w kuferku :P w sumie sama nie wiem czemu

    _______________________
    fashion nowości listopadowe na
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  14. Mialam kiedys i byl calkiem fajny ale poten mi wysechl:)

    OdpowiedzUsuń
  15. To był pierwszy liner jaki w życiu kupiłam :) Ale nie zachwycił mnie jakoś za specjalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. kiedyś namiętnie używałam eyelinera w płynie z miss sporty, teraz się przerzuciłam na żelowy :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie szukam eyelinera, bo mój obecny mi się kończy. :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam jeszcze tego eyelinera, ale może kiedyś go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. lubię inglota ejdnak juz troche mi sie przyjadła kolorkw a bo nie ma za duzo nowosci :(

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja używam teraz ciągle z Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja obecnie używam z IsDory i jest całkiem ok ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Na razie odpuściłam sobie eyelinery. Ale Inglot to dobra firma :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Eyelinerów nie używam, ale miałam okazję testować ten i dobrze go wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. u mnie średnio się sprawdzają eyelinery w kałamarzu, ale dobrze że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię takie eyelinery, więc gdy będę miała tylko okazję to po niego sięgnę :))

    zapraszam do wzięcia udziału w moim projekcie :)) więcej szczegółów na asiulcowaa.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Akurat szukam jakiegoś fajnego linera. Skoro mówisz, że jest dobry i cenę ma niegłupią może wypróbuje ten :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję bardzo za komentarz ;*