Kupiłam go jakiś czas już temu, zachęcona pozytywnymi opiniami.
Ciekawi czy nie żałuję ?
Jeśli tak czytajcie dalej :)
Puder matowi skórę. Nie muszę się martwić że za chwilę będę się świecić.
Długo utrzymuję się na skórze, spokojnie wytrzymuje te całe 8 godzin siedzenia w pracy.
Osiem godzin myślę, że to dobry wynik.
Osiem godzin bez poprawek, dla mnie bajka !
Daje efekt takiej wygładzonej budzi.
Matowi ale daje taki naturalny efekt.
Matowi ale daje taki naturalny efekt.
Nie zapycha.
Doskonale stapia się z podkładem.
Nie daje efektu białej buzi, pod warunkiem że się go dobrze nałoży.
Zbyt duża ilość pudru na puszku czy pędzlu, może dać efekt jak po obsypaniu się mąką.
Cena jak najbardziej korzystna, niecałe 30 zł.
Dostępny w drogeriach internetowych.
Produkt wydajny, starcza na długo.
Tyle o ile nam się nie wysypie.
Wysypie? Tak właśnie przez to swoje opakowanie !
Kiczowate, Wysypuję się dużo pudru przy otwieraniu.
Trzeba uważać.
Nie ma opcji, żebym nosiła go w torebce.
Nie ma opcji, żebym nosiła go w torebce.
Produkt godny uwagi.
Myślę, że jeszcze kiedyś go kupię.
Produkt zasługuje jednak na troszkę lepsze opakowanie.
Produkt zasługuje jednak na troszkę lepsze opakowanie.
APLIKACJA PUDRU SYPKIEGO :
Postanowiłam napisać jak aplikować puder sypki, jak ja go aplikuję.
Wiem, że są osoby które nie używały jeszcze pudru sypkiego i może im się to przydać.
- troszkę pudru wsypujemy w górną część pojemniczka
- mieszamy pędzlem, rozgrzewając go
- obsypujemy zbyt dużą ilość z pędzelka,
- nakładamy na twarz wklepując, nie rozcieramy !
(tak samo robimy gąbeczką)
Używacie pudrów sypkich ? Jeśli tak to jakich ?
Przypominam o rozdaniu,
zostały dwa dni na zgarnięcie fajnej paletki !
TUTAJ
Postanowiłam napisać jak aplikować puder sypki, jak ja go aplikuję.
Wiem, że są osoby które nie używały jeszcze pudru sypkiego i może im się to przydać.
- troszkę pudru wsypujemy w górną część pojemniczka
- mieszamy pędzlem, rozgrzewając go
- obsypujemy zbyt dużą ilość z pędzelka,
- nakładamy na twarz wklepując, nie rozcieramy !
(tak samo robimy gąbeczką)
Używacie pudrów sypkich ? Jeśli tak to jakich ?
Przypominam o rozdaniu,
zostały dwa dni na zgarnięcie fajnej paletki !
TUTAJ
wiele o nim słyszałam, ale nigdy nie skusiłam się, jednak to jak się rozsypuje mnie nie zachęca
OdpowiedzUsuńmam go i bardzo lubię, fakt, że opakowanie kiepskie, ale sam produkt bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńTego miałam tylko próbkę z któregoś pease boxa ale był fajny. Aktualnie używam sypkiego Pierre Rene i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam próbki tego pudru i bardzo go polubiłam :) Dla mnie świetny puder. Niestety Paese jest u mnie słabo dostępne, ale jak tylko gdzieś zobaczę ten puder to kupię :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten puder:)
OdpowiedzUsuńNajlepszy puder jaki do tej pory miałam. :) Teraz zakupiłam bambusowy, zobaczymy czy równie dobrze się spisze. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pudry sypkie, już dawno nie miałam żadnego w kompakcie ;) Miałam wersję bambusową Paese, teraz polubiłam się z ryżowym Pierre Rene ;)
OdpowiedzUsuńja miałam ryżowy z Marizy, bardzo fajny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńMam, znam, używam, lubię;)
OdpowiedzUsuńJakos nie mogę się przekonać do sypkich pudrów :-( Ale chyba czas najwyższy się przełamać :-)
OdpowiedzUsuńNa początku iałam trydności z aplikacją pudrów sypkich jednak teraz to dla mnie pestka :)
OdpowiedzUsuńmam 1 sypki z avon,ale odcień teraz za ciemny :/
OdpowiedzUsuńale mam prasowany i jest ok
na ten mam ochotę
chciałam takowy capnąć i go kiedyś dorwę:D
OdpowiedzUsuńMam puder ryżowy z Mraizy i widze, że ciapie się tak samo, jak ten ^^ ale lubie go i tak ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go!
OdpowiedzUsuńMam ten puder! Jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńdużo o nim słyszałam i sama ma zamiar go zakupić w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o nim dużo dobrego, ja jednak wolę prasowane pudry :)
OdpowiedzUsuńwarty uwagi, pomysle nad zakupem
OdpowiedzUsuńpoklikasz u mnie w linki? to dla mnie bardzo ważne, postaram się jakoś odwdzięczyć:)
nickyjxo.blogspot.com Mój blog!KLIK
Kiedyś używałam sypkich ale teraz wole prasowane bo i tak nie używam podkładu więc juz mam wszystko w 1:)
OdpowiedzUsuńSerio 8h matowienia? Kupuję choćby nie wiem co! Marzę o takim produkcie, do tej pory żaden puder nie poskramiał świecenia na dłużej niż 4h... Muszę go mieć!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pudry Paese, miałam bambusowy, a teraz ryżowy i chyba bardziej go lubię :) Matuje na cały dzień, nie bieli twarzy same plusy :) Obserwuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDużo o nim słyszałam, ale sama nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo fajnie jeśli chodzi o jakość, a właśnie szukam fajnego pudru. :)
OdpowiedzUsuńMariza ma fajne i niedrogie pudry - ryżowy i bambusowy :)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam w planach wypróbowanie tego pudru, ale ciągle testuję inne :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś puder ryżowy z Marizy i się jakoś nie polubiliśmy.. wolę pudry w kompakcie ;)
OdpowiedzUsuńMam w planach wypróbowanie pudru ryżowego ale jak na razie nie było mi jeszcze z takim po drodze :). Z Pease mam puder rozświetlający. Ale jeszcze go nie używałam :D. Ale sypkie mają to do siebie, że jeśli opakowanie nie jest mega solidne to bardzo łatwo się wysypują i w torebce nie ma opcji żeby je nosić :(
OdpowiedzUsuń